Sirios Village Hotel & Bungalows

Hotel oddalony jest kilkaset metrów od plaży (5 minut z dziećmi). Zejście szybkie i łatwe. Powrót pod bardzo ostrą górę (krótki ok. 100 m odcinek, reszta po płaskim). Droga w cieniu. Da się spokojnie iść nawet z maluchami. Plaża główna zatłoczona ale ładna jak na okolice Chani (błękitna flaga), długo płytko w kilku miejscach. Od wejścia w lewo kamienista, w prawo piaszczysta (stojąc twarzą do wody). Nurkowanie przy skałkach jest super (male i duże kolorowe ryby, w tym ławice, jeżowce, kraby, strzykwy, duże wieloszczety morskie, rozgwiazdy). Idąc plażą w prawo dochodzi się do kolejnych zatoczek (kursuje też autobus). Prysznice ze słodką wodą w odległości kilkuset metrów od wejścia na plażę, ale są. Do Chani kursują autobusy z przystanku 300 m od hotelu (droga na plażę). Dorośli i dzieci powyżej 5 lub 7 lat (nie pamiętam granicy wiekowej) 1,10 Euro. Młodsze (np. 3 lata) za darmo. Mimo, że to tylko kilka km to czas przejazdu wynosi od 20 do 50 minut (zależy od korków) - autobus objeżdża wszystkie zatoczki i plaże po drodze. Taxi 10 Euro. Lotnisko (taki barak) kilkanaście km od hotelu - podróż niecałą godzinę. Z parkingu autobusowego do terminalu trzeba dojść kilkaset metrów (wózków nie ma, trzeba walizki ciągnąć). Na terenie hotelu supermarket spożywczo-zabawkowy. Duża oferta dmuchanych zabawek basenowych dla dzieci. Woda mała 0,3 Euro, duża 0,4 Euro. Wino greckie od 5 Euro. Orzeszki greckie 2,8 Euro. Łódka plastikowa dla dziecka do basenu 4 Euro. Duże zabawki dmuchane (1,5 metra) do 30 Euro. Pistolety na wodę 2-4 Euro. Można kupić bilety. Kierowca sprzedaje droższe-za 1,5 Euro. Kilometr od hotelu Lidl i Inka-dwa markety koło siebie. Ceny nieco niższe niż w hotelu. Najtańsza oliwa z oliwek (całkiem znośna) 1,99 Euro. Najtańsze lody 1,4 Euro. Woda duża po 0,25 Euro. Przyprawy greckie 1,5 Euro. Wycieczek fakultatywnych nie kupuję nigdy od rezydentów bo są 30-100 % droższe, a oferują zawsze to samo. Trzeba tylko znać język angielski. Rezydent Itaki (pan M.) jest bardzo skutecznym sprzedawcą wycieczek. Starszy ile może. Porównuje swoje ceny np. promów do cen biletów w porcie, zamiast do cen wycieczek w agencjach turystycznych. U rezydenta można wypożyczyć natomiast samochód - około 5-10 Euro drożej niż w dowolnej wypożyczalni koło hotelu, ale bez kłopotu i z pełnym ubezpieczeniem. Polecam wycieczki na Elafonisi, Falasarnę, Rethymnonu, Balos. Najfajniej jednak wziąć samochód i poszwendać się samemu po Krecie, nawet z dziećmi.

Są różne rodzaje budynków i pokoi. Można telefonicznie określić swoje preferencje - nam się udało i dostaliśmy pokój większy (ponad 20 m), na piętrze i nie przy basenie. Z balkonem na którym jest stolik i 4 krzesła. Pokoje codziennie sprzątane, ręczniki często wymieniane. Pościel układana, czasami wymieniana. Bardzo mała kabina prysznicowa (60-70 cm), ale da się korzystać przy odrobinie gimnastyki (mam 195 cm wzrostu). W pokoju poza łóżkami szafki nocne, szafa ubraniowa, fotel, biurko, lodówka, półko-szafka, telefony dwa (jeden w łazience). Drzwi na kartę-można poprosić o dwie na pokój. Klimatyzacja działa ale jest na granicy wydajności (wyłącza się przy otwartych drzwiach na balkon, i słusznie). Sejfu nie ma, minibaru też. Jak się stanie na balkonie na krześle to widać morze ;-)

Obsługa rewelacyjna. Daję o jedno słonko mniej niż. max ze względu na to, że sprzątaczki pokojowe zapominają zamykać pokoje po sprzątnięciu (każdy może wejść i zabrać z pokoju co chce). Nasz pokój był otwarty pewnego dnia od 10 rano do 21 wieczorem. Drugi raz też kilka godzin (znamy czas kiedy sprzątaczka sprzątała nasz pokój). Zgłaszałem problem w recepcji - zbagatelizowany. Inni goście też mieli ten problem - słyszałem reklamacje. Teraz plusy-pani wydająca lody przemiła. Panie kelnerki w restauracji na śniadaniu uśmiechnięte, sympatyczne i bardzo pomocne. Jak o coś poprosisz, rzucają robotę i szybko usługują. Panowie też uprzejmi, ale bardziej stonowani (obiady i kolacje). Barmani jak na wydawanie cały dzień darmowych drinków Polaków też OK. Obsługa w recepcji: pani fajna i pomocna, panowie raczej gburowaci. Ogólnie obsługa męska raczej zabiegana i neutralna +, damska przesympatyczna i uśmiechnięta. Obsługa basenu (sprzątacze raczej gburowaci, poza ratownikiem). Znajomość języków obcych: w recepcji super (angielski, rosyjski, francuski). Poza recepcją dobrze mówi po angielsku ratownik (sprzątacz basenowy w jednym) i barmani. Kelnerzy i barmani podstawowy angielski (barmani lepiej). Reklamacji chyba lepiej nie mieć (ja poza zostawianiem otwartego pokoju) bo słyszałem często krzyki gości przy recepcji. Rozwiązują je po grecku: jutro, pojutrze, nigdy. Acha-brak odkurzaczy w hotelu. Piszę o tym, bo jeżdżę z torbami próżniowymi, w które pakuję rzeczy, aby było więcej miejsca w walizce. Musieliśmy powietrze wysysać ustami... Może komuś się przyda ta informacja i zabierze np. pompkę do materaca.

Restauracja główna jest jedna - podzielona na trzy części (różne rodzaje stolików i krzeseł). Wszędzie wszyscy cały dzień palą papierosy (dotyczy to restauracji, basenów i każdego skrawka hotelu, nawet przy brodzikach dla maluchów). Jedynie pod dachem w restauracji nie ma popielniczek, ale zapach tam dolatuje. Po każdym konsumencie kelnerzy zmieniają obrus. Jest czysto. Obsługa uwija się ze sprzątaniem zużytych naczyń ze stolików. Kuchnia grecka i kontynentalna komercyjna. All inclusive: 7.30-10: śniadanie: pomidory, ogórki, oliwki (3 rodzaje), 7 rodzajów oliwy (kiepska), ser feta i twarogowy, kilka rodzajów sałatek warzywnych, owoce (arbuzy, winogrona, pomarańcze, banany, jabłka, brzoskwinie, nektarynki, śliwki, melony, daktyle suszone), zapiekanki, rogaliki, ciasta, jajka itp. 10-12: lody Nestle (5 smaków: waniliowe, truskawkowe, bananowe, czekoladowe, pistacjowe), dwa rodzaje polewy: truskawkowa i czekoladowa. Bardzo dobre lody, bardzo miła wydawaczka, współczuje jej ręce. 11-17: snack bar (gyros, hot dogi, frytki) 12-14: lunch: owoce, warzywa, sałatki, ciasta, makarony, ryże, sosy, wieprzowina, wołowina, kurczaki, szaszłyki, ryby i owoce morza (z mrożonek: małże, ośmiorniczki, kalmary, krewetki), dania greckie (mousaka, pastichio-nie wiem jak to się pisze), zapiekanki, pizza, nadziewane warzywa, itp. 16-18: znowu lody 18-21: kolacja: podobne potrawy jak na lunch Alkohol i napoje do posiłków darmowe Alkohol mocny: godz. 12 -23, piwo chyba od 10, ale nie jestem pewien. Wódka, tequilla, ouzo, raki, gin, lokalna pseudo brandy. Wino wytrawne białe, różowe, czerwone z dystrybutorów i w barze. 3 drinki różne drinki z dystrybutorów. Rozcieńczane. Napoje: woda, soki (jabłkowy, pomarańczowy, anansowy), napoje gazowane z dystrybutorów (pseudo cola, pseudo sprite, pseudo mirinda, pseudo icetea). Nikt z obsługi nie oczekuje napiwków. Widać na każdym kroku dużą życzliwość obsługi.

Baseny - duży plus tego hotelu, chociaż brakowało jednego głębszego dla dorosłych (najgłębsze miejsce w najgłębszym basenie to 150 cm, chociaż w praktyce więcej). Baseny duże są trzy: jeden płytki (max. 60 cm głębokości, min. 10 cm) z 3 zjeżdżalniami i klaunem z sikawkami i dwa głębsze (150 cm). Poza nimi są jeszcze dwa brodziki: jeden 20 cm głębokości a drugi 60 cm ze zjeżdżalnią. Leżaków nigdy nie brakuje. Czasami brakuje miejsca w cieniu czy parasoli, których jest mało. Jest trochę drzew przy basenach-one też dają cień. Baseny bardzo czyste, regularnie czyszczone, rano pobierane próbki wody. Niestety rodzice maluchów nie wiedzą co to są pieluchy do pływania i czasami baseny zamykano z powodu pływającej kupki, która się wymknęła bobasowi. Prysznic jeden kilkustanowiskowy w centralnym miejscu. Toaleta czysta, ale podłoga bardzo mokra i śliska. Pokazy: 1. Magik - taki sobie, ale dzieciaki zadowolone. Nieco inny występ co tydzień. 2. Klaun + sztuczki cyrkowe - rewelacja dla dzieci i dorosłych (na początku bieda, ale rozkręca się i potem jest super). Nieco inny występ co tydzień. 3. Wieczór grecki: muzyka grecka z płyty i tańce 4 greckich tancerzy (2 kobiety i dwóch mężczyzn). Ładnie tańczą i zapraszają do wspólnej zabawy. Krótko występują. W każdym tygodniu inni tancerze. Raz bardzo atrakcyjni, innym razem mniej 4. Wieczór muzyczny: 3 osoby grają i śpiewają covery zagranicznych piosenek przez pół godziny fałszując przeraźliwie. Potem przez godzinę grają i śpiewają muzykę grecką co wychodzi im bardzo dobrze, szczególnie gra młodego faceta na mandolinie i śpiew młodej dziewczyny. Starszy facet dobrze gra na gitarze, ale śpiewa kiepsko. 5. Grill - po prostu na kolacji jest coś z grilla 6. Nauka gotowania - co tydzień to samo, szef kuchni pokazuje jak zrobić dzadzyki i nadziewane pomidory. Jest jednak bardzo miły i chętnie odpowiada na pytania. Na życzenie może nauczyć na sucho bez produktów dowolnej potrawy. Ciekawe, ale mało uczęszczane Internet: WIFI w lobby chodzi OK do przegadania www i sprawdzania poczty. Nad basenem lub w restauracji zależy od dnia: czasami dobrze, czasami kiepsko, czasami w ogóle. W pokojach w większości niedostępny. Uwaga: jeden nr pokoju: jeden dostęp. Dwie osoby nie mogą korzystać w tym samym czasie. trzeba się wylogować. Dyskoteki -brak. Klub dla dzieci-brak Nie ma muzyki przy basenach - i tak cykady by ją zagłuszały ;-) Sala do gier przy recepcji, częściowo na wolnym powietrzu - bilardy i inne gry na monety. Wszystko płatne. Głośne.